Festiwal trwa nieprzerwanie od sześciu lat. Z roku na rok urozmaicana jest formuła sprzedawanych lodów.
Tegoroczna edycja zawiera w menu smaki egzotyczne, tradycyjne. Znane i te mało popularne. Każdy z całkowicie naturalnych produktów okraszonych owocami, przyprawami. Wszystko podane w sposób wykwintny.
Idea festiwalu ma jednak drugie dno. Zebrane że sprzedaży pieniądze zasilą konto fundacji i pozwalą wyremontować kopułę podwieszoną pod dachem. Koszt takiego remontu to bagatela 250 tysięcy złotych. Całość musi być przeprowadzona w czasie gdy renowacji poddany zostanie dach budynku. Jak w tym wszystkim pomagają lody?
- Zbierane w ten sposób pieniądze są dla nas bardzo ważne. Pomagają nam przyśpieszyć pracę nad kopułą. Zainteresowanie lodami jest duże. Pierwszego dnia zabrakło nam lodów i nie mogliśmy wszystkich gości obsłużyć. Bardzo za to wszystkich przepraszam. Nasz festiwal potrwa jednak do końca sierpnia. Bardzo wszystkich zapraszam - mówi pani Agnieszka z Fundacji Pałac Struga.