Pierwsza połowa nie była wielkim widowiskiem – gospodynie nie miały pomysłu, jak przedrzeć się przez dobrze dysponowaną defensywę rywalek i poza strzałem Oliwii Rapackiej obronionym przez bramkarkę nie udało im się stworzyć sytuacji do zdobycia gola, a zespół gości poza kilkoma niezbyt groźnymi uderzeniami z dystansu również nie porwał trybun i do przerwy było 0:0. W drugiej połowie wałbrzyszanki energiczniej ruszyły do ataku i wydawało się, że szybko trafią do siatki, jednak niespodziewanie w 57’ po stracie AZS PWSZ i zagraniu na wolne pole Klaudia Lefeld pewnie wykończyła sytuację sam na sam z Natalią Piątek i było 1:0 dla drużyny z Białej Podlaskiej. Ta akcja nie podłamała gospodyń, które nadal próbowały zdobyć bramkę, choć obrona przeciwniczek nadal spisywała się nieźle i z pomocą przyszedł dopiero stały fragment gry – w 69’ Klaudia Miłek uderzyła z rzutu wolnego z 25 metrów po długim rogu, a piłka po rękach golkiperki AZS PSW wpadła do siatki. W 81. minucie po faulu na Dominice Dereń sędzia podyktowała jedenastkę i strzał Małgorzaty Mesjasz obroniła co prawda bramkarka gości, ale wobec dobitki Katarzyny Rozmus była już bezradna i było 2:1. Do końca meczu AZS PWSZ nie dał już sobie wydrzeć zwycięstwa i skromne zwycięstwo podopiecznych trenera Kamila Jasińskiego stało się faktem. Kolejne spotkanie wałbrzyszanki rozegrają 22.09. w Krakowie z AZS UJ.
AZS PWSZ Wałbrzych – AZS PSW Biała Podlaska 2:1 (0:0)
Bramki: Klaudia Miłek 69’, Katarzyna Rozmus 81’ – Klaudia Lefeld 57’
AZS PWSZ: Piątek, Ostrowska, Mesjasz, Zawadzka, Szewczuk, Zając (77’ Rozmus), Kuciewicz (54’ Fabova), Rapacka (66’ Głąb), Rędzia (89’ Kędzierska), Dereń, Miłek (90+4’ Głowacka).
