Od początku meczu przewaga gospodyń nie podlegała dyskusji i już w 10’ objęły one prowadzenie, gdy Anna Rędzia odegrała w polu karnym do Klaudii Miłek, a ta precyzyjnym strzałem z 11 metrów zdobyła gola na 1:0. W dalszej części pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie i druga bramka praktycznie „wisiała w powietrzu”. Wreszcie w 42’ Klaudia Miłek dośrodkowała z rzutu rożnego na długi słupek, a Małgorzata Mesjasz głową skierowała piłkę do siatki. Do przerwy było 2:0 dla akademiczek, które po zmianie stron nie rezygnowały z prób zdobycia kolejnych goli. W 49’ Klaudia Miłek popisała się kolejną asystą wykładając futbolówkę jak na tacy Klaudii Fabovej, której nie pozostało nic innego, jak tylko skierować ją do pustej bramki. W 67. minucie tym razem Oliwia Rapacka podała do niepilnowanej na 11. metrze Anny Zając, a wprowadzona dwie minuty wcześniej zawodniczka nie pomyliła się podwyższając na 4:0. Strzelanie zakończyła w 82’ Marcjanna Zawadzka, która po rzucie rożnym i zamieszaniu wykazała najwięcej zimnej krwi z bliska pakując piłkę do siatki. Więcej goli już w tym meczu nie padło i AZS PWSZ Wałbrzych zasłużenie pokonał Mitech Żywiec 5:0 pokazując, że jest gotowy na dużo trudniejsze zadanie, jakim będzie bez wątpienia starcie z Medykiem Konin. To spotkanie w sobotę o 11 w Koninie.
AZS PWSZ Wałbrzych – Mitech Żywiec 5:0 (2:0)
Bramki: Klaudia Miłek 10’, Małgorzata Mesjasz 42’, Klaudia Fabová 49’, Anna Zając 67’, Marcjanna Zawadzka 82’
AZS PWSZ: Sapor, Szewczuk (73’ Rozmus), Mesjasz, Zawadzka, Kędzierska, Rapacka, Dereń, Kuciewicz, Rędzia (65’ Zając), Miłek (60’ Głąb), Fabová (76’ Głowacka).