Około 20 dzieci przyjechało pod opieką wychowawczyni Elżbiety Polewskiej. Dzieci nie muszą płacić za przejazd i wstęp na basen. Dostają także poczęstunek i napoje w czasie zabawy. - Otrzymaliśmy 2 000 zł z Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu na organizację letnich atrakcji dla dzieci – mówi prezes Dolnośląskiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych Bożena Wiernik. Z tych pieniędzy prowadzona przez Stowarzyszenie świetlica na Białym Kamieniu pokrywa koszty wypoczynku dzieci, które spędzają wakacje w mieście.
- Woda to ich żywioł. Najchętniej spędzałyby tu całe dnie. Przyjeżdżamy zawsze, kiedy pogoda dopisuje. W ogóle nie siedzimy w świetlicy - mówi Elżbieta Polewska. - Najbardziej lubię pływanie, uczę się pływać. Nie nudzi mi się nigdy na basenie. Chciałbym tu być cały dzień – zapewnia Maks, który po wakacjach pójdzie do IV klasy.
- Chciałbym pływać na głębokiej wodzie! Pół na pół umiem pływać. Pani Ela nie chciała się zgodzić i obraziłem się – opowiada rozgorączkowany Mateusz. Później jednak Mateusz przeprosił panią, a ona na znak zgody pilnowała go na głębokiej części basenu.
Dzieciaki spędziły radośnie poniedziałek od rana na powietrzu i w wodzie rekompensując sobie różne niedostatki.