Napisał do nas czytelnik, który zgłosił sprawy dotyczące dzielnicy Podgórze.
- Są rzeczy, które dzieją się w Wałbrzychu i absorbują uwagę wielu mieszkańców, a tematów tych w ogóle nie ma w sieci. Niedawno 20-latek skoczył z wiaduktu na Podgórzu i zginął. To kolejna ofiara tego miejsca, które w żaden sposób nie jest zabezpieczone. Znajomi pozostawiają znicze pod wiaduktem. Tymczasem na ulicy Szkolnej policja robiła oględziny paczkomatu, do którego w nocy ktoś się włamał. Pokrzywione drzwi świadczą o użyciu łomu lub czegoś podobnego. Uszkodzonych zostało kilka drzwi - pisze nasz czytelnik.