Do Uzdrowiskowa Gmina Szczawno-Zdrój zawodnicy z Pieszyc przyjechali zaledwie w 11-osobowym składzie i mogło się wydawać przed meczem, że będzie to łatwe spotkanie dla miejscowych. Nic bardziej mylnego. Choć od samego początku lekką przewagę posiadał MKS, to jednak goście starali się od czasu do czasu wyprowadzić groźną kontrę i postraszyć gospodarzy. W końcu po jednym z rzutów rożnych, piłkę na głowę Wojtka Pydy dograł Tomek Czechura i MKS wyszedł na prowadzenie 1:0. Taki wynik utrzymał się do przerwy, a wszyscy sympatyzujący z MKS-em czekali na drugą bramkę i uspokojenie gry w drugiej połowie. Niestety, po faulu w polu karnym Michała Korościka, rzut karny na bramkę zamienił zawodnik z Pieszyc i zrobiło się po 1:1. Na całe szczęście kolejną asystę w tym meczu zaliczył popularny Czesiu, który dograł piłkę Maćkowi Zawadzkiemu, który wpakował piłkę do bramki Pogoni i wyprowadził miejscowych na prowadzenie. MKS miał jeszcze szansę na podwyższenie prowadzenia, jednak rzutu karnego za zagranie ręką w polu karnym nie wykorzystał Tomek Czechura. Pogoń, choć w 10 walczyła do końca i należą jej się za to wielkie brawa.
MKS Szczawno-Zdrój - Pogoń Pieszyce 2-1