Powodów tej sytuacji jest bardzo wiele i niestety nikt nie wie, w jakim kierunku to zmierza i kiedy się zatrzyma. W tym artykule będziemy szukać odpowiedzi na pytania dotyczące budowy domu, ich cen, zarówno obecnie jak i w najbliższym czasie, oraz zakładanych scenariuszy deweloperskich. Z pytaniami udajemy się do Dolnośląskiego Parku Technologicznego w Szczawnie-Zdroju, gdzie swoją siedzibę ma Coloseum Pro, które na wałbrzyskim rynku specjalizuje się w budowie domów od projektowania aż po oddanie pod klucz. Właśnie przez kompleksowość usług i przeprowadzenie wszelkich etapów budowy, w naszej ocenie informacje będą uwzględniały jak najwięcej aspektów wchodzących w skład budowy. Na rozmowę z właścicielem firmy Marcinem Drzewieckim idziemy przygotowani licząc na uzyskanie odpowiedzi, które zapewne nurtują nie tylko nas, ale i każdego, kto marzy o własnym domu.
Dzień dobry Panie Marcinie. Od naszego ostatniego spotkania minęło prawie trzy lata. Czy coś się zmieniło od tamtego czasu w budowlance?
Marcin Drzewiecki: Zmieniło się prawie wszystko. Jedno jest niezmienne "Jakość Coloseum Pro". A mówiąc poważnie od trzech lat, czyli od wybuchu pandemii, branża budowana była wielokrotnie wystawiana na próby. W pierwszej części pandemii w głównej mierze problemy wynikały z zerwanych łańcuchów dostaw i braków materiałów. Niekiedy na kilka tygodni wyłączane były całe fabryki czy całe centra przeładunkowe, co powodowało liczne opóźnienia i problemy. Już wtedy zaobserwowaliśmy wzrost cen materiałów budowlanych wynikające z braku dostępności. Tutaj warto wskazać, że wówczas stopy procentowe były na najniższym poziomie, z jakimi kiedykolwiek się spotkałem, a co za tym idzie, duża dostępność kredytów powodowała, że wiele osób decydowało się na budowę domu. Czyli był w danym okresie bardzo duży popyt na materiały budowlane i jeżeli w tym czasie została wyłączona z produkcji jakaś fabryka bądź centrum przeładunkowe, to pojawiał się brak materiałów. Terminy robót, inwestorzy chcący zamieszkać jak najszybciej, szukali zamienników bądź innych zapasów. To powodowało wzrost cen i wyprzedzanie się kto pierwszy zdobędzie brakujący materiał. Taka sytuacja nigdy nie sprzyja inwestorom, bo ceny towarów podczas ich braków zawsze wzrastają. Wiec my jako branża budowlana wzrost cen widzimy od 2020 roku. Kiedy sytuacja związana z pandemią zaczęła się stabilizować i każdy z nas liczył na klarowną sytuację zaopatrzeniową, wówczas inwestorzy, którzy czekali z rozpoczęciem budowy na zakończanie pandemii, skorzystali z łatwo dostępnych kredytów i ruszyła kolejna spirala spowodowana dużą ilością rozpoczętych budów. Wtedy też na rynku innych produktów można było zaobserwować początki inflacji i wzrosty cen na każdych produktach, zarówno budowlanych jak i wszystkich innych. Sytuacja pod kątem cen nie była spokojna. I ponownie kiedy wydawało się, że zapoczątkowane podwyżki stóp procentowych ostudzą rynki budowlane, rozpoczęła się wojna, która ponownie powywracała wszystko co było powoli układane po pandemii. W chwili wybuchu wojny wiele firm dostało kolejnego "kopniaka " z uwagi na odpływ obywateli Ukrainy, którzy wrócili do swojego kraju bronić ojczyzny. Akurat ten aspekt nie dotyczy Coloseum Pro, ponieważ takich pracowników nie mamy, dlatego trudno mi określić skalę problemu. Natomiast od zaprzyjaźnionych firm wiem, że są to duże problemy wykonawcze, przez co ceny za usługę również wzrastają.
Rozumiemy genezę wzrostu cen i rat kredytów, ale chcemy wiedzieć, co Pan myśli "Czy warto się teraz budować, czy ceny nieruchomości i materiałów wzrosną czy może spadną?
Marcin Drzewiecki : Zadaje Pan dzisiaj trudne pytania, na które nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Każdy inwestor powinien przeanalizować swoją sytuację, zarówno osobistą i finansową, i na tej podstawie podejmować decyzje, natomiast ja mogę odpowiedzieć zdecydowanie: TAK, WARTO SIĘ BUDOWAĆ W DZISIEJSZYCH CZASACH. Tutaj zacznę od bardziej życiowych poglądów, a następnie przejdę do merytorycznego wyjaśnienia. Więc jak ja to określam z "życiowego poglądu", dlaczego warto się budować w nieoczekiwanych czasach? Ponieważ uważam, że z marzeń nie można rezygnować w żadnych czasach. Dla wielu z nas budowa domu to nie tylko obowiązek zapewnienie dogodnych warunków życiowych naszym najbliższym, ale to też często marzenie naszego życia, które dodatkowo wpływa na jego jakość. No i teraz wchodząc w ekonomię uważam, że na przestrzeni 5 lat ceny nowo budowanych domów wzrosną około 30 %. Tutaj składowa wzrostu przewidywanych cen jest bardzo długa i nie chcę wchodzić w szczegóły, bo brakłoby nam czasu. Natomiast uwzględniając inflację, sytuację geopolityczną, normy energetyczne nowo powstających budynków i wiele innych czynników, uważam, że wzrost cen, o którym mówię, jest bardzo prawdopodobny. Oczywiście sobie i inwestorom życzę abym się mylił. Za 5 lat chętnie wrócę do naszej rozmowy i zobaczymy jak wygląda sytuacja. W podsumowaniu, jeżeli ktoś nie chce rezygnować z budowy domu na 10 -15 lat, to uważam, że pomimo trudnych "czasów", warto, bo nie wiemy czy nie nadejdą jeszcze cięższe czasy, a tak jak mówiłem, przewiduję jeszcze większe wzrosty cen w najbliższych latach.
www.domy-coloseumpro.pl