Temat pomnika "Żołnierzom radzieckim poległym w II wojnie światowej", który jest usytuowany na ulicy Zacisze w dzielnicy Gaj, powrócił po raz kolejny podczas obrad Rady Miasta.
- Pomnik, który powinien być zgodnie z prawem usunięty z przestrzeni publicznej do końca marca 2018 roku wciąż stoi. My apelujemy do prezydenta Wałbrzycha, żeby podjął działania w celu usunięcia pomnika "Żołnierzom radzieckim poległym w czasie II wojny światowej" - mówi inicjator uchwały radny Jerzy Langer.
Radny przygotował projekt uchwały i przełożył go do przegłosowania. Radca prawny Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu Jolanta Szewczyk tak ocenia tę inicjatywę z punktu prawnego.
- Według mnie apel o wezwaniu prezydenta do podjęcia działań w celu usunięcia pomnika musi mieć uzasadnienie zgodne z przepisami prawa, a w mojej ocenie uzasadnienie wnioskodawcy nie spełnia tych kryteriów - tłumaczy radca prawny. - Prezydent zwrócił się do Wojewody i IPN-u w celu ustosunkowania się, kto jest odpowiedzialny za usunięcie pomnika. Wojewoda wszczął postępowanie, kto powinien się tym zająć. Teraz potrzebne jest stanowisko IPN-u dotyczące tej kwestii.
Zdaniem radnego Langera, argumentacja biura prawnego UM jest kompromitująca, bo ten pomnik nie podnosi estetyki miasta, choć jest zaliczany do Wałbrzyskiej Galerii Plenerowej. Radna Alicja Rosiak uważa, że nie trzeba apelować do prezydenta, tylko trzeba poczekać na decyzję Wojewody i opinię IPN-u i dopiero wówczas będzie wiadomo, kto powinien usunąć pomnik i czy w ogóle można go usunąć. Podobnie do tematu podeszła większość radnych i nie poparła apelu. (2 osoby "Za" - Jerzy Langer i Jacek Szwajgier, 14 "przeciw" i 1 "wstrzymujący się" Maria Romańska.