W czerwcu ubiegłego roku w Głuszycy przeprowadzone zostało referendum, które miało w istocie doprowadzić do odwołania burmistrz Alicji Ogorzeelc. Frekwencja była niezła, ale i tak zbyt niska, by referendum można uznać za ważne. Alicja Ogorzelec utrzymała wówczas stanowisko i wydawało się, że już do końca kadencji będzie mogła kierować bez większych przeszkód sprawami Głuszycy. Jednak teraz problemy Alicji Ogorzelec powracają. Radni na ostatniej sesji Rady Miasta Głuszycy zadecydowali przy 11 głosach „za” i 3 „przeciw”, by przeprowadzić kolejne referendum w celu odwołania Alicji Ogorzelec. Odbędzie się ono prawdopodobnie w październiku tego roku.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że czarę goryczy przelała pożyczka, jaką Alicja Ogorzelec wzięła bez wiedzy i zgody Rady Miasta Głuszycy. Alicja Ogorzelec skorzystała z oferty parabanku i wzięła w nim milionową pożyczkę. Odsetki, które trzeba będzie w tym przypadku spłacić, to kolejne 400 tysięcy złotych. Radni już dwukrotnie nie udzielali Alicji Ogorzelec absolutorium i uważają jej sposób zarządzania gminą za szkodliwy.