Już przed meczem kibice ostrzyli sobie apetyt na ciekawe i wyrównane widowisko na wysokim poziomie sportowym. Pierwsza partia potwierdziła tylko, że oba zespoły prezentują bardzo zbliżony poziom i o zwycięstwie zadecydują detale. Chełmiec lepiej rozegrał końcówkę tej partii i wygrał do 25. W drugim secie nadal oglądaliśmy wyrównany mecz, ale tym razem w decydujących momentach mniej błędów popełniła Świdnica i to ona wygrała do 23. Trzeci set to nieco słabsza postawa wałbrzyszanek, które były podenerwowane swoimi błędami, a goście to skrzętnie wykorzystali i wygrali partię do 18. W czwartym secie podopieczna trenera Olczyka wróciły na właściwe tory i udowodniły, że w tym sezonie zamierzają bić się o najwyższe cele. Chełmiec wygrał do 20. Tie break to niestety dość pewna wygrana Świdnicy, która także ma ambicje awansu do I ligi. Goście wygrali do 11, a cały mecz 2-3.
MKS Chełmiec Wodociągi Wałbrzych - MKS IgnerHome Volley Świdnica 2-3 (27:25, 23:25, 18:25, 25:20, 11:15)