Ceny na stacjach paliw w całej Polsce rosną z dnia na dzień. Litr oleju napędowego kosztuje już ponad 8 zł, a benzyna 95 przekroczyła 7 zł za litr. Oznacza to, że w okresie około 10 dni te ceny wzrosły średnio o 1 zł 50 groszy. I wszystko wskazuje na to, że to nie koniec wzrostu cen i być może kolejne bariery cenowe będą przełamywane w następnych dniach. Najczarniejsze scenariusze zakładają, że za litr oleju napędowego jeszcze w marcu zapłacimy w granicach 10 złotych, a benzyna 95 może kosztować w okolicach 9 zł za litr. Pewnie wiele osób powie, że inwazja Rosji na Ukrainę jest głównym powodem wzrostu cen. I tak zapewne jest, a gdy do tego dodamy wysoką inflację, podwyżki cen gazu i prądu, to mamy pakiet czynników, które powodują, że zostaje nam coraz mniej pieniędzy w portfelach. I najbliższe miesiące zapowiadają się na bardzo trudne.