Car rosyjski Mikołaj I z małżonka carycą Aleksandrą Fiodorówną (1798-1860, z domu Charlotte księżniczką pruską) oraz ich trzynastoletnią córką, wielką księżną Aleksandrą (1825-1844) gościli w Książu od 14 czerwca do 14 lipca 1838.
Celem przyjazdu monarszej pary na była kuracja wodami mineralnymi z pobliskiego, prywatnego uzdrowiska gospodarzy jakim było słynne już wtedy Bad Salzbrunn (dziś Szczawno-Zdrój). Car leczył się wodą z hrabiowskiego źródła Oberbrunnen (dziś Mieszko), którą przywożono do zamku. Monarcha obawiał się zamachu na własne życie ze strony polskich konspiratorów. Jego bezpieczeństwa pilnował osobiście główny inspektor dolnośląskiej policji, baron von Richthoffen. Cesarzowa natomiast co rano wyjeżdżała do kurortu, gdzie pod liczną eskortą uczęszczała do pijalni i spracowała w Hali Elizy.
Monarsza para była gośćmi hrabiego Hansa Heinricha X von Hochberga (1806-1855), ale przez ten czas podróżowali także w inne miejsca Prus i sąsiedniej Saksonii. Rodzina carska podczas swojego pobytu przyjmowała także w Książu liczne wizyty krewnych, w tym rodzeństwa carycy. 1 lipca zawitał do dolnośląskiej siedziby hrabiów Hochbergów sam król Prus Fryderyk Wilhelm III (1770-1830) ze swoją drugą żoną Augustą, księżną Legnicką (1800-1873). Monarcha był ojcem carycy, wizyta miała więc charakter rodzinny. W dniach 9-10 lipca rodzinę carską odwiedzał najmłodszy brat cesarzowej, pruski książę Albrecht (1809-1872) z Karpnik. Podczas pobytu w Książu cesarzowa Rosji obchodziła uroczyście swoje czterdzieste urodziny. Z tej okazji 12 lipca, w dzień poprzedzający urodzinowe przyjęcie, monarchini odebrała życzenia od tysięcy mieszkańców Wałbrzych i okolic, którzy zebrali się wieczorem na dziedzińcu zamkowym. Monarchini pozdrowiła zebranych z balkonu Sali Marmurowej (dzisiejszej Sali Maksymiliana). Dzień urodzin rozpoczął się uroczysta Mszą Świętą. Na czas wizyty cara w małej Sali Balowej (dzisiejsza Sala Konrada) zaaranżowano prawosławną kaplicę. W tym celu bogato zdobiona barokową komnatę podzielono na dwie kondygnacje. Górna z nich rolę kaplicy, ale już protestanckiej na potrzeby rodziny Hochbergów pełniła aż do początku XX wieku.
Jak donosiła gazeta „Der Bote aus dem Riesengebirge” nr 38 z 19 lipca 1838 roku, uroczysty obiad urodzinowy rozpoczął się o godzinie 16:00. Wziął w nim udział m.in. następca tronu Prus, książę Fryderyk (1795-1861), późniejszy król Fryderyk Wilhelm IV. Następnie rodzina cesarska odjechała do Karpnik.
Podejmujący cara Mikołaja i jego rodzinę, hrabia Hans Heinrich X von Hochberg, baron na Książu cieszył się doskonałą reputację. Na czas wizyty wraz z rodzina przeprowadził się do leżącego nieopodal Książa hrabiowskiego majątku Christinenhof (dziś Hotel Maria). Miał wówczas 32 lata i oczekiwał na schedę po matce jakimi były Księstwo Pszczyńskie i tytuł książąt von Pless, które uzyskał ostatecznie nadaniem królewskim w październiku 1850 roku. Rządy w ordynacji Książ sprawował od 1831 roku, kiedy jeszcze za swojego życia przekazał mu je schorowany i nieradzący sobie z zarządzaniem ojciec, hrabia Hans Heinrich VI (zm.1833). Żoną Hansa Heinricha X była od sześciu lat hrabina Ida, z domu von Stechow (1811-1843).
Caryca Aleksandra obdarowała 5-letniego syna gospodarzy, hrabiego Hansa Heinricha XI (1833-1907) wyjątkowo cenną zabawką jaką był wykonany ze szczerego srebra, czterokonny zaprzęg. Luksusowy przedmiot był cenioną przez Hochbergów pamiątką rodzinną, zajmującą do II wojny światowej prominentne miejsce w kolekcji książąt von Pless w Książu. Nie zachowały się przekazy na temat prezentu dla zaledwie rocznego, młodszego syna hrabiowskiej pary, Hansa Heinricha XIII Konrada (1837-1858). Podczas carskiego pobytu w Książu był on najmłodszym mieszkańcem zamku.
Na Dolny Śląsk Aleksandra Fiodorówna powróciła w 1840 roku w towarzystwie następcy tronu carewicza Aleksandra (późniejszego cara Aleksandra II) i córki wielkiej księżny Olgi. Do Książa przyjechała 2 września z Karpnik. Podróż ta zajęła carycy i jej orszakowi 5 godzin. Hrabiostwo von Hochberg podjęło cesarski Majestat déjeuner dinatoire, po czym około 15:00 dostojni goście wyjechali do Wrocławia. Relacje z cesarskich odwiedzin można było przeczytać w „Der Bote aus dem Riesengebirge” nr 36 z 3 września 1840 roku.