"Kibole związani z ruchami nacjonalistycznymi zablokowali rozdawanie jedzenia ubogim w Wałbrzychu. Organizatorzy akcji zostali obrzuceni butelkami i kamieniami oraz zwyzywani. Policja nikogo nie zatrzymała" - czytamy na www.wiadomosci.wp.pl.
Akcja "Jedzenie zamiast bomb" ("Food not bombs") została zorganizowana przez kilka osób, które zamierzały rozdać żywność osobom bezdomnym i potrzebującym. Z ich relacji wynika, że uniemożliwili im to kibice Górnika, których grupa złożona z kilkunastu osób, doprowadziła do sytuacji niejednoznacznej, aczkolwiek uniemożliwiającej aktywistom skuteczne działanie.
"Przegonili nas butelkami, kamieniami oraz okrzykami. Próbowaliśmy im wytłumacz że chcemy rozdać tylko jedzenie, ale usłyszeliśmy, że "zamiast pomagać menelom, powinniśmy wziąć się do nauki" - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską jeden z organizatorów.
Policja została zawiadomioma o tym fakcie i pojawiła się po kilku minutach, ale nikogo we wskazanym miejscu nie zastała. Na monitoringu również nie odnotowano zajścia, które miało by znamiona przestępstwa.