- Dzielnica Nowe Miasto jest takim miejscem, gdzie kiedyś część budynków została rozebrana ze względu na szkody górnicze. W czasach przedwojennych Niemcy rozbierali budynki nawet po zaledwie 20 latach użytkowania. Wszystko, jak wspomniałem, przez uszkodzenia powstałe w wyniku szkód górniczych. Dzisiaj w tym miejscu (przy ulicy Staszica - przyp. redakcji) wybudowany zostanie nowoczesny budynek, który będzie się wkomponowywać w krajobraz miejsca. Budynek będzie miał przygotowane specjalnie wzmocnione fundamenty i tu mam nadzieję, że projektant nie popełnił błędu, bo to ważne, by mieszkańcy czuli się w nowych mieszkaniach bezpiecznie i komfortowo - mówił prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Wśród nowych mieszkańców budynku znajdą się wałbrzyszanie z okolicznych dzielnic, których domy zostały przeznaczone do rozbiórki.
- Cieszymy się, że całość przygotowań udało się zakończyć jeszcze w okresie wakacyjnym. Plan budowy zakłada, że jeżeli nie nastąpią jakieś nieoczekiwane okoliczności, to wspomniane 43 mieszkania zostaną oddane do użytku w wakacje przyszłego roku - dodaje prezydent.
Roman Szełemej chwalił również krajobraz miejski, jaki jest obecnie widoczny w uliczkach okalających przyszły plac budowy.
- Ta budowa to już ostatnie miejsce na Nowym Mieście, gdzie można dokonać takiej inwestycji. Kończymy w ten sposób budowy mieszkaniowe w tej części miasta. Sam budynek ze względu na historyczne walory miejsca, będzie musiał swoim kształtem przypominać otaczającą go rzeczywistość. Proszę spojrzeć na te uliczki. One nie w każdym mieście tak wyglądają. Są naprawdę unikatowe. Wielu architektów przyjeżdża do nas, by zapoznać się z ich specyfiką. To naprawdę dużo znaczy - mówił Roman Szełemej.
W chwili obecnej trwają prace nad zbrojeniem. Przygotowano blisko 140 ton konstrukcji zbrojeniowej. Spora część tego wzmocni fundamenty. Od poniedziałku 19 sierpnia w miejscu budowy rozpoczną się prace ciężkiego sprzętu. W okolicznych budynkach zaplanowano zmiany w przyłączeniach do poszczególnych instalacji. Ze względu na mnogość prac mogą nastąpić utrudnienia w komunikacji.
Koszt inwestycji wyniesie ponad 11 milionów złotych. Fundusze pochodzą z pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.