Przedstawiciele siedmiu krajów starli się w turnieju głównym. Faworytów można było upatrywać wśród graczy z tytułami arcymistrza: Vadima Shishkina (Ukraina), Vidmantasa Malisauskas (Litwa), Vladimira Sergeeva (Ukraina) oraz mistrza międzynarodowego Evgeniego Sharapova (Ukraina), Nikolaia Aliavdina (Białoruś) i Atanu Lahiri (Indie). W sytuacji, gdy polscy arcymistrzowie nie mogli (Ł.Cyborowski) lub nie odważyli się (P.Jaracz) na start niemal pewne było, że Puchar Bramy Lubawskiej padnie łupem któregoś z gości zagranicznych.
Po 9 rundach zwyciężył GM V. Shishkin gromadząc 7 punktów, przed GM V.Malisauskasem- 6,5 i IM E.Sharapovem 6 punktów. Bardzo silna obsada dała możliwość rywalizowania Dolnoślązakom z utytułowanymi graczami. Znakomicie zaprezentował się Paweł Gulik z Dzierżoniowa, który sensacyjnie ograł w przedostatniej rundzie IM E.Sharapova powstrzymując go na drodze do zwycięstwa w turnieju! Rozochocony tym sukcesem Paweł mocno postraszył w ostatniej rundzie GM Shishkina. Niewiele brakowało, by po świetnej grze i jego strącił z pierwszego miejsca!
Ostatecznie najwyżej z Dolnoślązaków uplasował się Bogdan Żminda z Oławy, który zajął 7 miejsce i odnotował cenny remis z arcymistrzem z Litwy. Świetnie zaprezentowała się najlepsza kobieta w turnieju, kamiennogórzanka Aleksandra Walas, która walcząc z wyżej rozstawionymi rywalami zdobyła 3,5 punkta zyskując wiele oczek do rankingu.
Bardzo ciekawa walka miała miejsce w Openie B. Co prawda pewnie z 8,5 punktami wygrał Łukasz Przybylak z Poznania, jednak na całym dystansie naciskali go rywale. W tym czarny koń turnieju Łukasz Bubas z Łodzi. Legitymujący się IV kategorią szachową zagrał turniej życia zajmując 2 miejsce! Trzeci był wrocławianin Michał Duszenko. W czołówce przewijał się Łukasz Kwiatek, który prosto z Belfastu przyjechał na turniej. Zajmując 7 miejsce zdobył nagrodę dla najlepszego z Powiatu Kamienna Góra. Puchar dla najlepszej kobiety w turnieju B odebrała Teresa Zyśko z Wrocławia. Dawid Żerebecki z Przemkowa zajmujący 8 miejsce w generalce odebrał nagrodę dla najlepszego juniora.
Turniej szachów błyskawicznych wygrał GM V.Sergeev. Powetował sobie tym samym niepowodzenia w turnieju głównym, w którym oprócz ogrania zwycięzcy nie osiągnął nic więcej.
Gra szachowa ma tę unikalną zaletę, że pozwala na równi rywalizować każdemu bez względu na płeć, wiek, czy warunki fizyczne. Najstarszy uczestnik Józef Sobota (rocznik 1935) mógł zostać skojarzony z najmłodszym, zaledwie 9-letnim Szymonem Dryjem i wcale wynik tej rozgrywki nie musiałby być rozstrzygnięty na korzyść tego bardziej doświadczonego! W innej partii zagrał Król z Kanclerzem - wynik walki pozostał nierozstrzygnięty.
Aura Lubawki i piękne krajobrazy okolic zachwyciły indyjczyka Atanu Lahiri. Po poznaniu gościnności i otwartości Polaków, zwiedzeniu skoczni narciarskiej w Lubawce, Świętej Góry, sztucznego zalewu w Bukówce oraz posmakowaniu knedliczków w przygranicznym Žacléřu obiecał powrócić do Lubawki za rok. Być może z innymi szachistami z Azji.
Osoby, które nie mogły przybyć do Lubawki mogły śledzić walkę i wczuć się w atmosferę turnieju dzięki transmisji video w serwisie www.brama.przedwojow.pl oraz codziennym relacjom na blogu turnieju, które w żartobliwy sposób przedstawiały przebieg zmagań.
W dobie kryzysu organizatorzy zdołali zagwarantować przyzwoity budżet nagród pieniężnych w wysokości 8,5 tys. zł, a to dzięki firmom tradycyjnie wspierającymi imprezę: ROKOM Ptaszków, Gambit Lubawka i Banku Spółdzielczego w Kamiennej Górze. Gmina Lubawka zagwarantowała atrakcyjne nagrody rzeczowe dla juniorów. Turniej dofinansował też Urząd Marszałkowski Dolnego Śląska oraz Dolnośląski Związek Szachowy.