Starosta Wałbrzyski zaapelował do policji o zgłaszanie sygnałów o ewentualnych, zimowych utrudnieniach na drogach.
- To Państwo otrzymujecie najczęściej jako pierwsi sygnały od mieszkańców i kierowców - mówił Krzysztof Kwiatkowski.
Jak zaznaczył, za szlaki dojazdowe dla turystów w większości odpowiada powiat.
- W tej kwestii nie ma żadnych problemów. Mam bieżący kontakt z sołtysami i mieszkańcami z newralgicznych miejsc poszczególnych gmin. Problem to miejsca parkingowe. Turyści zatrzymują się często gdzie im wygodnie. Tak jest na przykład w Andrzejówce. Nie mogę w takim momencie puścić tam pługopiaskarki, bo zablokuje przejazd całkowicie. Dlatego proszę policję o bieżącą kontrolę tych miejsc – apelował gospodarz Powiatu.
Jako dowód na skuteczne działanie w tej kwestii podał przykład Zagórza Śląskiego, gdzie po częstych kontrolach policji i nałożonych mandatach problem z parkowanie „gdzie się chce” został ograniczony do minimum.
– Wszystkim nam chodzi głównie o bezpieczny i pewny dojazd dla służb, które będą reagowały w przypadku jakiegoś zdarzenia – stanowczo podkreślał Krzysztof Kwiatkowski.
W dalszej części spotkania dyskutowano o bezpieczeństwie na stokach.
– Na ten moment tylko na Dzikowcu mamy podpisaną umowę na ratownictwo więc w tym roku na pewno będziemy tam obecni całą zimę - mówił przedstawiciel GOPR.
Jak przyznał nie wie, kto będzie świadczył usługi ratownicze na przykład na stoku w Jedlinie-Zdroju czy w Rzeczce.
- Do zimy jesteśmy gotowi. Chętnie pomożemy również innym służbom, gdy zajdzie taka potrzeba - zadeklarował.
Wszyscy zgromadzeni zgodnie uznali, że problemem jest mała liczba miejsc parkingowych w miejscach obleganych przez turystów zimą. Krzysztof Kwiatkowski zaapelował także do policji o częste kontrole po zmroku.
- Jak widzimy wiele osób przyjeżdża na narty biegowe po pracy, często gdy zapada już zmrok. Widać to również po oświetlonych wieczorami stokach, że chętnych jest wielu. A to okazja dla złodziei, którzy takie sytuacje chętnie wykorzystują. Sama obecność radiowozu już odstrasza potencjalnych przestępców. Działa to także zapobiegawczo na kierowców, którzy nagle nie chcą już stawać gdzie popadnie - mówił Krzysztof Kwiatkowski.
Natomiast przedstawiciel Państwowej Straży Pożarnej podkreślił, że zimą dużym zagrożeniem jest palenie w piecach. Konkretnie to czym się pali oraz zbyt mała częstotliwością kontroli przewodów kominowych.