Do zdarzenia doszło 7 lutego przed godziną 18:00. Wtedy to funkcjonariusze Komisariatu Policji w Boguszowie-Gorcach otrzymali zgłoszenie od mieszkańców, że jeden z sąsiadów zachowuje się głośno i najprawdopodobniej w pokoju rąbie drewno. Na miejscu policjanci zastali jednak zupełnie inną sytuację. Agresywny 30-latek demolował przy użyciu młotka ciesielskiego mieszkanie, a kiedy zauważył mundurowych jego agresja przeniosła się na samych policjantów. Podejrzany młotkiem zaatakował funkcjonariuszy, a ci odpierając zamach na swoje życie i zdrowie zastosowali środki przymusu bezpośredniego celem obezwładnienia agresywnego mężczyzny, ostatecznie wykorzystując także broń palną. Następnie udzielili agresorowi pierwszej pomocy przedmedycznej i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego.
Dzisiaj - po kilku dniach od zdarzenia, kiedy to mężczyzna przez ten czas przebywał w szpitalu - w końcu była możliwość wykonana z nim czynności procesowych. 30-latek został doprowadzony przez wałbrzyskich policjantów do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu, gdzie usłyszał zarzut, a następnie do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu, który zastosował w stosunku do niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres najbliższych trzech miesięcy.
Podejrzany odpowie teraz za czynną napaść na funkcjonariuszy przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, za co może trafić za kraty więzienia na 10 lat. Policjanci dzisiaj przewieźli mężczyznę do Aresztu Śledczego we Wrocławiu.