Atak wilka na psa zakończył się śmiercią tego drugiego, mimo starań weterynarza. Wczoraj kilka osób pracowało w lesie zbierając opał na zimę. Około godziny 17.00 ludzie ci zauważyli drapieżnika w swoim pobliżu i część z nich ewakuowała się ucieczką do ciągnika, a pozostali odgonili wilka włączając piły spalinowe. Na miejscu interweniowała policja, ale wilk w tym czasie zdążył się oddalić. Nie wiadomo czemu zwierzę wykazuje taką agresję i jednocześnie odwagę i śmiałość w stosunku do ludzi, których wilki przecież zazwyczaj unikają. Istnieje poważne podejrzenie, że wilk może być chory i stąd jego nienaturalne zachowanie i tym bardziej jest to niebezpieczne dla okolicznych mieszkańców i dla zwierząt domowych.
Jak informuje sołectwo Błażkowa: dziś zostaną podjęte próby odłowu wilka przez ekipę ze stowarzyszenia dzikich zwierząt i weterynarza.