"Z ogromnym smutkiem zawiadamiamy, że dziś w nocy odszedł Daniel Chmielewski. Jeszcze całkiem niedawno cieszyliśmy się z każdej jego bramki, którą zdobywał w naszych barwach. Dziś niespodziewanie przyszło nam pożegnać jednego z nas. Rodzinie Daniela składamy wyrazy najgłębszego współczucia" – czytamy w oświadczeniu klubu.
Tragiczne z w skutkach zdarzenie miało miejsce w nocy z 6 na 7 sierpnia w Bielawie. 26-letni Bartłomiej G. wyposażony w maczetę zaczepił trzech młodych mężczyzn, wśród których był m.in. 22-letni piłkarz Bielawianki Daniel Chmielewski. Napastnik uderzył 22-latka maczetą w okolicach serca. Mężczyzna zmarł od zadanego ciosu. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Po dokonaniu mordu okazało się, że 26-letni napastnik pomylił Daniela z inną osobą, z którą był skonfliktowany.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.