Na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem sesji Rady Miasta Wałbrzycha, opozycja zapowiedziała wniosek o rozszerzenie porządku obrad o uchwałę odwołującą Piotra Kruczkowskiego z funkcji prezydenta miasta.
Wszystko zależało od ustaleń mającej większość koalicji PO – SLD. Sprawdził się najprostszy z możliwych scenariuszy – wniosek o odwołanie prezydenta w ogóle nie został włączony do porządku obrad.
Przypomnijmy, że w tej sprawie pewne jest tylko jedno - od momentu złożenia dymisji przez prezydenta, rada ma 30 dni na jego odwołanie. Reszta elementów tej układanki pozostaje owiana mgłą tajemnicy. Nie znane jest nazwisko komisarza, który zastąpi prezydenta, nie znamy też ani jednej daty z kalendarza mających nastąpić ponownych wyborów.
Wkrótce pełna relacja z sesji rady miasta.