Ocenił także decyzję prezydenta Kruczkowskiego:
- Ja ten gest doceniam, ale z drugiej strony jego los jako prezydenta był przesądzony decyzją sądu. Piotr Kruczkowski po prostu uprzedził to, co było nieuchronne. Trudno się bowiem spodziewać, że sąd apelacyjny, przy tak mocnych dowodach, podważy decyzję sądu okręgowego. Z mojego punktu widzenia jest to dobra decyzja, ponieważ daje mi szansę wzięcia udziału w powtórzonych wyborach. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jego najbliższemu otoczeniu politycznemu postawione zostały zarzuty popełnienia przestępstw przeciwko wyborom, jest to decyzja spóźniona – ocenił Patryk Wild.
Patryk Wild ma zamiar wziąć udział w powtórzonych wyborach: - Startując w wyborach poddałem się ocenie wałbrzyszan. Wybory zostały sfałszowane. Dlatego dla mnie jest oczywiste, że powinienem ponownie poddać się osądowi mieszkańców Wałbrzycha. Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się pod ścisłym nadzorem różnych służb. Sam będę zabiegać o obecność zewnętrznych obserwatorów. O tym jednak przyjdzie rozmawiać we właściwym czasie. Na razie mogę powiedzieć, że mam satysfakcję, że swoimi działaniami przyczyniłem się do ujawnienia i potępienia zjawisk wypaczających demokrację – zakończył były i zapewne przyszły kandydat na prezydenta Wałbrzycha.
