Już w 2. minucie groźny strzał z dystansu oddał Dudeńko, jednak piłka minęła światło bramki. W 8. minucie ponownie w roli głównej wystąpił Dudeńko. Tym razem pomocnik miejscowych przymierzył dokładniej i pokonał Hamerskiego. W 12. minucie fatalnie z kilku metrów spudłował Waszak. Gwarek przyspieszył grę i dążył do zdobycia wyrównującego gola. I ta sztuka piłkarzom z Wałbrzycha się udała w 18. minucie, kiedy Waszak precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Jaśkiewicza. Kilka minut później dogodną okazję zmarnował Mucha. W 23. minucie Hamerski instynktownie wybronił uderzenie Osieckiego z 5 metrów. W 24. minucie Grzesiak zdobył gola dla Sudetów. Napastnik gospodarzy uderzył mocno z rzutu wolnego. Z interwencją spóźnił się Hamerski i Sudety znów wyszły na prowadzenie. W 39. minucie szansę na wyrównanie zmarnował Michnicki, którego strzał przeleciał nad bramką.
W drugiej połowie kibice obejrzeli mecz walki. Wiele było ostrych starć, ale okazji do zdobycia kolejnych goli było już znacznie mniej. W 57. minucie Grzesiak był w dogodnej sytuacji i powinien pokonać Hamerskiego. Napastnik Dziećmorowic jednak próbował wymusić rzut karny, na co arbiter nie dał się nabrać. Decydująca akcja meczu miała miejsce w 69. minucie. Wtedy to w polu karnym faulowany był Osiecki i tym razem sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł golkiper Sudetów - Jaśkiewicz. Jego intencje wyczuł Hamerski, który zdołał sparować piłkę przed siebie. Do futbolówki najszybciej dopadł Jaśkiewicz i za drugim razem pokonał Hamerskiego. Jeszcze w 77. minucie goście mogli zniwelować straty, ale po błędzie Jaśkiewicza, Spadło zdołał wybić piłkę z linii bramkowej.
Sudety Dziećmorowice – Gwarek Wałbrzych 3-1 (2-1)
Sudety: Jaśkiewicz – Spadło, Błaszczak, Banik (60’ Kozioł), Kumor – Sobolewski, Dudeńko, Otwinowski, Śmieszek (81’ Choma) – Grzesiak, Osiecki
Gwarek: Hamerski – Żydek, Chanek, Pietrzak (88’ Świeży), Samiec (70’ Sęk) – Piątek, Szczurek (82’ Sysiak), Waszak, Michnicki – Abid, Mucha.