- To oczywiście bardzo dobra decyzja dla wałbrzyszan. Jest to szansa na usunięcie tej firmy z Wałbrzycha. Niestety, pozostanie problem tysięcy ton odpadów, które już się w mieście znajdują. Natomiast sprawą, w której mają szansę wykazać się władze miasta, jest uniemożliwienie budowy kolejnych instalacji przez Mo-Bruk, tym razem na Sobięcinie. Wystarczy, że nie będzie dla nich miejsca w planie zagospodarowania przestrzennego. Mo-Bruk przez wiele lat mógł liczyć na pobłażliwość i życzliwość instytucji i władz różnych szczebli bez względu na ich opcję polityczną. Uważam, że decyzja wojewody z 2007 roku to absolutny skandal, któremu powinny przyjrzeć się właściwe organy państwowe – skomentował sytuację Patryk Wild, który swoimi działaniami przyczynił się do rozpisania referendum dotyczącego także Mo-Bruku.
Poniżej prezentujemy komunikat rzecznika Urzędu Miasta dotyczący decyzji ministra.
Minister Środowiska 16 marca 2011 roku stwierdził nieważność pozwolenia zintegrowanego na prowadzenie instalacji zlokalizowanych w Wałbrzychu przy ul. Górniczej 1 i 4 przez firmę Mo-BRUK S.A..
Pozwolenie z lipca 2007 roku, którego Mo-BRUKOWI udzielił Wojewoda Dolnośląski, obejmowało:
- składowisko odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne z kwaterą do składowania odpadów niebezpiecznych zawierających azbest,
- Zakład Recyklingu Odpadów, który miał odzyskiwać odpady niebezpieczne.
W opinii Ministra, decyzja Wojewody powinna zawierać odrębne ustalenia dla każdej instalacji objętej pozwoleniem, określając ilości i rodzaje odpadów wytworzonych, odzyskanych lub unieszkodliwionych. Tymczasem decyzja zawiera łączne ustalenia dla składowiska i zakładu, co jest sprzeczne z przepisami ustawy Prawo ochrony środowiska.
Wojewoda dopuścił do odzysku lub unieszkodliwiania odpadów poza instalacjami lub urządzeniami, czego zakazuje rozporządzenie Ministra Środowiska z 2006 roku.
Ponadto decyzja Wojewody określa 221 rodzajów odpadów przeznaczonych do unieszkodliwienia, co jest sprzeczne z rozporządzeniem Ministra Gospodarki z 2002 roku w sprawie odpadów, które można składować w sposób nieselektywny. Treść tego rozporządzenia naruszona jest także w zakresie składowania odpadów niebezpiecznych zawierających azbest.
Naruszenie norm zawartych w rozporządzeniach Ministra Środowiska i Gospodarki musi skutkować odmową udzielenia pozwolenia zintegrowanego. Firma Mo-Bruk nie może się powoływać na ochronę praw nabytych z decyzji administracyjnej, ponieważ taka ochrona nie przysługuje, gdy decyzja jest dotknięta wadą prawną powodującą jej nieważność. Mo-Bruk może się odwołać od podjętej decyzji, kierując wniosek do Ministra Środowiska w terminie 14 dni od daty jej otrzymania.
Decyzja Ministra Środowiska unieważniająca pozwolenie na prowadzenie instalacji przez Mo-BRUK została poprzedzona kontrolami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, o które wnioskował Prezydent Wałbrzycha. Prezydent wystąpił do Wojewody o weryfikację posiadanych przez Mo-BRUK uzgodnień w zakresie gospodarowania odpadami. W 2009 roku do Marszałka w sprawie weryfikacji pozwolenia na prowadzenie składowiska. Następstwem tego było wprowadzenie przez Marszałka zmian w pozwoleniu polegających m.in. na istotnym ograniczeniu listy odpadów do składowania oraz ilości odpadów przetwarzanych w zakładzie recyklingu. Mo-BRUKOWI odmówiono również zatwierdzenia instrukcji eksploatacji składowiska. Tę ostatnią decyzję, zaskarżoną przez Mo-BRUK, w grudniu ub. roku Minister Ochrony Środowiska utrzymał w mocy. Ponadto wszczął postępowanie zmierzające do unieważnienia decyzji Wojewody z 2007 roku. Skutkiem tego jest decyzja Ministra wydana 16 marca br., która w praktyce oznacza cofnięcia pozwolenia na prowadzenie przez Mo-BRUK składowiska i zakładu recyklingu odpadów.
Ewa Frąckowiak
rzecznik prasowy UM