Sala klubowa szczelnie wypełniła się publicznością, zarówno taką, która śledzi poczynania Wojciecha Waglewskiego od ćwierćwiecza, jak i grupą młodzieży, która słucha Voo Voo od niedawna.
Koncert składał się z dwóch części. W pierwszej usłyszeliśmy starsze i dobrze znane utwory, między innymi: „Nim stanie się tak”, „Otwórz mi”, „Czas pomyka”, „Bo Bóg dokopie”, „Piosenkę męską z ludzkim głosem” czy „Łobi jabi”. W drugiej części zespół zaprezentował muzykę z najnowszej, wydanej w listopadzie 2010 roku, płyty „Wszyscy muzycy to wojownicy”.
Zespół wystąpił w swoim „żelaznym” składzie: Wojciech Waglewski – gitary, śpiew, Mateusz Pospieszalski – saksofony, śpiew, Piotr „Stopa" Żyżelewicz – perkusja, Karim Martusewicz - gitara basowa.
W trakcie koncertu Wojciech Waglewski powiedział, że mimo grania muzyki młodzieżowej, są już zespołem leciwym. Niczego takiego jednak nie zauważyliśmy. Wręcz odwrotnie, im dłużej trwał występ, tym żwawiej muzycy poruszali się po scenie. Prym wiódł Mateusz Pospieszalski, który śpiewał i prezentował znakomite, wręcz brawurowe solówki na saksofonie. Pozostali muzycy dotrzymywali mu kroku i widać było, że granie sprawia im wielką przyjemność.
Koncert dowiódł, że nominacje do „Fryderyków” są jak najbardziej uzasadnione. Jest ich sześć: Wojciech Waglewski -
Autor Roku, Kompozytor Roku, Grupa Roku (Voo Voo), Album Roku Muzyka Alternatywna, Album Roku Rock, Album Roku Folk/Muzyka Świata.