W wywiadzie dla portalu Popupmusic Wojtek Mazolewski powiedział, że muzyka na płytę „Smells Like Tape Spirit" powstawała w Borach Tucholskich, na Półwyspie Helskim i na Kaszubach, gdzie artysta „ładował baterie” i dochodził do równowagi psychicznej i fizycznej:
– Muzyka, która powstała, jest naturalna i przestrzenna, mocno osadzona w tych miejscach. To bardzo korzenne i ludyczne dźwięki, które są na tej płycie przedstawione bardzo współcześnie, ale mam nadzieję, że nadal są wyczuwalne.
Płyta jest wyjątkowa jeszcze dlatego, że nagrano ją analogowo przy pomocy magnetofonów szpulowych, metodą stosowaną w latach sześćdziesiątych XX wieku. Za to wydana została na wskroś nowocześnie. Można ją kupić na stronie artysty w postaci plików dźwiękowych.
W klubie A’propos zespół wystąpił w składzie: Oscar Torok – trąbka (Słowacja), Marek Pospieszalski – saksofon, Joanna Duda – fortepian, Jerzy Rogiewicz – perkusja, Wojtek Mazolewski – kontrabas
Usłyszeliśmy między innymi: „Planetę guzików”, „Kaczeńce”, „Gwiazdę z Pragi”, „Przewóz osób”, „Księżniczkę numer 9 i 10” i oczywiście utwór tytułowy - „Smells Like Tape Spirit".