Angelika Kaczmarek, mała wałbrzyszanka, dziś już uśmiecha się i nawiązuje kontakt. Ale większość z jej trwającego trzy i pół roku życia spędziła w swoim świecie. Świecie autyzmu. Świecie za grubym murem...
Ta rudowłosa słodka dziewczynka to córeczka Ewy i Daniela Kaczmarek – Angelika, zdrobniale Andzia. Gdy przyszła na świat, 2 czerwca 2007 r., okazało się, że nie jest w pełni zdrowa. Diagnozy lekarskie przerażały rodziców: zespół zaburzeń ośrodkowej koordynacji nerwowej, asymetria ułożeniowa, drożny otwór owalny w sercu, torbielowatość jajników, nawracające infekcje układu moczowego. Andzia jako niemowlak dwa razy trafiła do szpitala. Była rehabilitowana metodą Vojty do dziewiątego miesiąca życia, bez poprawy. Wtedy rozpoczęto inną terapię, do ukończenia drugiego roku życia rehabilitowano ją metodą NDT-Bobath we Wrocławiu. Nastąpiła poprawa.
Dwuletnie dziecko zwykle nawiązuje już kontakt z otoczeniem, jest ciekawskie, czasem zaczepne. Andzia była inna. Nie reagowała na swoje imię, nie interesowała się otoczeniem. Nie mówiła, ale czasem nagle zaczynała powtarzać jakiś zwrot, który ktoś przy niej powiedział długo wcześniej. Nie pokazywała palcem czy całą dłonią, że czegoś chce, co charakteryzuje inne zadziorne dwulatki. Andzia żyła we własnym świecie. Czy jej w nim było dobrze? Trudno powiedzieć, bo nawet nie nawiązywała kontaktu wzrokowego z własnymi rodzicami.
W maju tego roku zdiagnozowano Angelikę: autyzm dziecięcy w stopniu głębokim. Rodzice robili wszystko, żeby wejść do tego świata Andzi. I żeby nasz świat stał się też jej światem. W lipcu dziewczynka trafiła pod opiekę doktor Magdaleny Cubały-Kucharskiej w Piasecznie. Poprawa była natychmiastowa. Andzia teraz już patrzy na rodziców, uśmiecha się. I wymaga, żeby właśnie „Andzia” do niej mówić. I uczy się poznając nasz świat.
Terapia i leczenie Angeliki są bardzo drogie. To, że może korzystać z pomocy specjalistów i zażywać suplementy, kosztuje miesięcznie 2 tys. zł. Angelika uczęszcza do oddziału specjalnego przy Integracyjnym Przedszkolu Samorządowym nr 17 w Wałbrzychu, gdzie ma zajęcia indywidualne: z logopedą, z psychologiem, gimnastykę korekcyjną, zajęcia metodą Ruchu Rozwijającego Veroniki Sherborne oraz warsztaty stymulujące rozwój. W domu natomiast jej program terapeutyczny na każdy miesiąc układają specjaliści, Andzia ma też prywatne zajęcia z neurologopedą. Korzysta również z integracji sensorycznej i z treningu słuchowego metodą Tomatisa w świdnickiej poradni. Jest poddawana „Gimnastyce mózgu” Dennisona, w jej terapii miejsce też zajmują elementy metody opcji oraz arteterapii. Do tego dochodzą koszty wykonywanych zarówno w kraju, jak i za granicą badań. Rodzice chcą też, aby ich ukochane dziecko mogło uczęszczać na kynoterapię oraz hipoterapię, czyli zajęcia z psami i końmi, które mają bardzo duże znaczenie w terapii dzieci.
Możesz pomóc Andzi!
Każdy może przelać dowolną kwotę na konto dziewczynki, można też wypełnić jedną dodatkową rubryczkę podczas corocznego wypełniania PIT-ów i przekazać Angelice 1% podatku.
1% podatku można przekazać Andzi wpisując w rozliczenie roczne dane:
Dolnośląska Fundacja Rozwoju Ochrony Zdrowia
KRS 0000050135
z dopiskiem: Darowizna na cele ochrony zdrowia „Świat Andzi”
Pieniądze można wpłacać bezpośrednio na konto Angeliki:
Dolnośląska Fundacja Rozwoju Ochrony Zdrowia
Bank Pekao S.A. I Oddział Wrocław
79 1240 1994 1111 0010 1861 8795
z dopiskiem: Darowizna na cele ochrony zdrowia „Świat Andzi”
