Czwartek, 28 listopada
Imieniny: Grzegorza, Zdzisława, Stefana
Czytających: 7567
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Czy mieszkańcy Andersa będą mieli gaz?

Środa, 18 kwietnia 2018, 15:17
Aktualizacja: Sobota, 21 kwietnia 2018, 10:51
Autor: Robert Bajek
Wałbrzych: Czy mieszkańcy Andersa będą mieli gaz?
Fot. Robert Bajek
Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy ulicy Andersa będą w końcu mieli przyłącza gazowe. Jednak od podpisania umowy do zakończenia inwestycji może minąć 18 miesięcy lub nawet więcej.

Dzisiaj przy ulicy Andersa 16 mieszkańcy tej części Białego Kamienia, wraz z Ryszardem Nowakiem, miejskim radnym, przewodniczącym RWS Biały Kamień, Konradów, spotkali się z przedstawicielami wałbrzyskiej gazowni. Okazuje się, że na odcinku ulicy Andersa od numeru 2 do numeru 28 i dalej aż do skrzyżowania z ulicą Wysockiego mieszkańcy od dziesięcioleci nie mają gazu, chociaż o to zabiegali. Problem dotyczy ponad 130 rodzin.

- Walczymy o to, żeby był tu gaz, bo od 50 lat nie ma tutaj gazu. Wcześniej był gaz. W budynkach były rury gazowe. Nawet oświetlenie było na gaz. Zwracaliśmy się z prośbą do gazowni i do swoich wspólnot. Tu jest 70 procent mieszkań wykupionych, ale każdy należy do innej spółdzielni. Tu jest WTBS, jest MZB, spółdzielnie i wspólnoty. W każdym budynku jest 8, góra 9 mieszkań. Każdy pisał do swojej spółdzielni, to szło procedurą służbową do gazowni, a gazownia odpisywała, że do 2022 roku nie mają w planach nic tu robić. 130 mieszkań podpisało takie pismo - powiedziała Bogumiła Nowakowska, mieszkanka Białego Kamienia.

Głos w sprawie przyłączeń gazowych zajął też Ryszard Nowak:

- W 2014 roku Gmina Wałbrzych przystąpiła do programu ograniczenia niskiej emisji spalania. Tu od lat gazu nie było i nie ma. Mieszkańcy nie mogą uczestniczyć w tym procesie ekologicznym, ponieważ mają stare piece węglowe, gdzie 70 procent pyłu idzie w powietrze. A chcą żyć nowocześnie, ekologicznie, chcą dołączyć do tego programu, ale nie mają szans. Grupa mieszkańców z tego odcinka Andersa zwróciła się do mnie z pismem, pod którym zebrano 130 podpisów. Ja złożyłem interpelację do pana prezydenta z prośbą o przekazanie do Polskiej Spółki Gazownictwa we Wrocławiu, do wiadomości Oddziału w Wałbrzychu. Myślę, że efekt będzie.

Mieszkańcy zwracali uwagę, że z uwagi na brak gazu muszą w dalszym ciągu korzystać z pieców na węgiel, które nie są ani wydajne, ani ekologiczne. Dodatkowo ich obsługa w lecie staje się wyjątkowo uciążliwa, a to jedyny sposób, aby móc korzystać z ciepłej wody. W czasie dyskusji okazało się, że pisma, które mieszkańcy poprzez zarządców nieruchomości kierowali do gazowni w świetle obowiązujących przepisów nie stanowiły wniosków o przyłączenie do sieci, a jedynie zapytania, czy gazownia planuje taką sieć stworzyć. Gazownia z własnej inicjatywy nie planowała takiej inwestycji, o czym informowała zainteresowanych, ale po otrzymaniu formalnych wniosków od mieszkańców jest w stanie bez żadnych problemów taką inwestycję przeprowadzić.

- Polska Spółka Gazownictwa jest jak najbardziej zainteresowana gazyfikacją, natomiast musi być wola mieszkańców, czyli muszą być składane wnioski o przyłączenie do sieci gazowej. Jesteśmy zainteresowani i czystym powietrzem i przyłączaniem nowych klientów. O tym, że chcecie się przyłączyć my dowiadujemy się dopiero teraz. Nie wiem jakie były zapytania. Może WTBS po prostu zapytał, czy jest planowana rozbudowa, odpowiedzieliśmy być może, że nie jest, natomiast nie było wniosków od mieszkańców. WTBS może też nie złożył konkretnego wniosku o przyłączenie do sieci gazowej - powiedział Tomasz Trzaska, kierownik wałbrzyskiej gazowni.

Przedstawiciele wałbrzyskiej gazowni udzielili mieszkańcom Białego Kamienia niezbędnych informacji dotyczących wniosków o przyłączenie do sieci gazowej. Jest to dopiero początek drogi, ale po dzisiejszym spotkaniu otworzyła się przysłowiowa furtka, dzięki której w domach przy ulicy Andersa może pojawić się gaz.

- Realizujemy rozbudowę sieci gazowej wszędzie tam, gdzie te inwestycje są dla PSG efektywne i gdzie jest zainteresowanie mieszkańców. A zainteresowanie mieszkańców to po prostu złożenie wniosku do Polskiej Spółki Gazownictwa o warunki przyłączenia. Takich wniosków z tego obszaru nie było i to mogę stwierdzić autorytatywnie. Po złożeniu takich wniosków dany obszar jest analizowany pod względem zarówno warunków technicznych jak i ekonomicznych. Kiedy są spełnione oba te warunki, wydajemy klientom warunki przyłączenia. I to jest początek tej drogi przyłączeniowej. Na podstawie warunków przyłączenia, jeżeli ktoś jest zainteresowany, musi złożyć wniosek o umowę przyłączeniową. Podpisanie umowy przyłączeniowej jest dopiero tym momentem, kiedy my zaczynamy realizację rozbudowy sieci. Przyłączenie do sieci wiąże się też z opłatą przyłączeniową. W tej chwili dla domku jednorodzinnego jest to kwota 1807 złotych netto - około 2220 złotych brutto. Tak wygląda ten proces od strony formalnej - powiedziała Ewa Stefaniak, kierownik sekcji obsługi klienta PSG w Wałbrzychu.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group