Informacja z godziny 21.11:
Odnaleziony został mężczyzna, którego poszukiwali ratownicy. Niestety, ale mieszkaniec Świebodzic nie żyje. Tym samym liczba ofiar tej katastrofy budowlanej wzrosła do 6 osób. Ratownicy nie zaprzestali poszukiwań i odgruzowywania terenu, a to dlatego, by ponad wszelką wątpliwość wykluczyć, by jakiekolwiek osoby znajdowały się jeszcze pod gruzami.
Informacja z godziny 20.07:
Strażacy nieco zmienili taktykę poszukiwań. Teraz zamierzają wywieźć gruz, który utrudnia im pracę, a następnie chcą zburzyć pozostałe ściany kamienicy, które zagrażają bezpieczeństwu ratowników. Akcję utrudnia również fakt, że budynek jest podpiwniczony. Przypomnijmy, że pod gruzami prawdopodobnie znajduje się jeszcze jedna osoba.
Informacja z godziny 18.13:
Wciąż trwa akcja poszukiwawcza. Pod gruzami prawdopodobnie znajduje się jeszcze jedna osoba. To 54-letni mężczyzna, który mieszkał na parterze tej kamienicy. Powołany do życia został specjalny zespół, który zajmie się wyjaśnieniem okoliczności tej tragedii.
Informacja z godziny 17:18:
Tuż przed godziną 17.00 ekipy ratunkowe odnalazły w pomieszczeniach parterowych kobietę. Niestety, okazało się, że nie przeżyła ona tej katastrofy budowlanej. Prawdopodobnie pod gruzami znajduje się jeszcze jedna osoba. Poszukiwania wciąż trwają. Swój przyjazd w godzinach wieczornych do Świebodzic zapowiedzieli premier Beata Szydło i minister Mariusz Błaszczak.
Informacja z godziny 16.40:
O godzinie 16.25 strażacy oraz ekipy poszukiwawcze odnaleźli kolejną przysypaną osobę. Niestety, okazało się, że mężczyzna nie żyje. Jest to czwarta ofiara katastrofy budowlanej w Świebodzicach. Jednocześnie pojawiła się dobra informacja, która została potwierdzona, że starsza kobieta mieszkająca w tym budynku znajdowała się poza domem. Tak więc wszystko wskazuje na to, że jeszcze dwie osoby znajdują się pod gruzami.
Informacja z godziny 16.13:
Nie zmieniła się sytuacja. Wciąż trwają poszukiwania 4 osób. Strażacy odgruzowali już około 50 procent zawalonej kamienicy. Nie mają sygnałów od poszukiwanych osób. Okazało się również, że dwa budynki sąsiednie, z których ewakuowano mieszkańców, prawdopodobnie nie zostały uszkodzone i lokatorzy będą do nich mogli wrócić. Wątpliwości dotyczą trzeciego budynku. Decyzję na temat jego przyszłości podejmie nadzór budowlany.
Informacja z godziny 14.27:
Na tę chwilę wiadomo, że 3 osoby nie żyją (w tym dwoje dzieci), 4 trafiły do szpitala (jedna została przetransportowana śmigłowcem do szpitala we Wrocławiu). Akcja ratunkowa cały czas trwa. Biorą w niej udział 23 zastępy straży pożarnej. Przyjechali specjaliści z Jastrzębia Zdroju, a w godzinach wieczornych dotrą specjaliści z Łodzi. Służby ratownicze podają, że pod gruzami znajdują się prawdopodobnie jeszcze 4 osoby. Psy ratownicze nie natrafiły na ślad osób żywych. Z pobliskich budynków ewakuowanych mieszkańców. Nadzór budowlany musi sprawdzić, czy budynki te nie uległy uszkodzeniu i nadają się do dalszego zamieszkania.
Informacja z godziny 12.00:
Kilka minut po godzinie 12.00 w pobliżu miejsca zdarzenia została zwołana krótka konferencja prasowa, z udziałem przedstawicieli władz wojewódzkich, lokalnych i służb ratowniczych. Poniżej prezentujemy najnowsze informacje dotyczące zdarzenia:
"Poszukiwania trwają. Służby robią wszystko co mogą, żeby odszukać kolejne osoby. To jest w tym momencie najważniejsze. Środki i siły są wystarczające na tę chwilę. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Na chwilę obecną mamy informację o zameldowanych 17 osobach. 6 osób zostało wydobytych, 4 osoby żywe, 2 osoby niestety - mamy potwierdzony zgon. Cały czas poszukujemy około 11 osób. Pracujemy rotacyjnie. Przed chwilą pracowały psy. W tej chwili następuje odgruzowywanie - to cięższe, z drogi, ponieważ budynek zawalił się też częściowo na drogę. Nie mamy pewności czy nie było w okolicach przechodniów. Dlatego teraz te cięższe prace trwają. Stabilizujemy konstrukcję. Pracujemy cały czas w strefie zagrożonej. Musimy budynek stabilizować i wprowadzać ratowników tak, żeby mieć pewność, że nic dodatkowego im nie zagraża. Na miejscu działają 4 specjalistyczne grupy poszukiwawczo-ratownicze, grupa wysokościowa, grupa z psami ratowniczymi. Co chwilę wpuszczamy psy, które sprawdzają gruzowisko, mamy też sprzęt w postaci geofonów, kamer termowizyjnych. Wszelkimi możliwymi sposobami próbujemy lokalizować minimum 12 osób. Zasada jest taka: ratujemy żywych - w dalszym ciągu prowadzimy działania ratownicze. Z pobliskich budynków zostały ewakuowane wszystkie osoby. Mamy 31 zastępów, w tym 4 grupy specjalistyczne. Dojeżdża do nas bardzo dobra grupa poszukiwawczo-ratownicza z Jastrzębia-Zdrój. Na miejscu mamy 7 psów, 5 śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i 7 karetek pogotowia".
Informacja z godziny 10.47:
Nie wiadomo dokładnie, ile osób znajdowało się w budynku wielorodzinnym. Wiadomo jednak, że w kamienicy mieszkało kilka rodzin. Początkowe informacje mówiły o 15 osobach, ale na razie nikt nie jest w stanie tego potwierdzić. Strażacy, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia po kilku minutach wydobyli spod gruzów trzy osoby, które natychmiast zostały przewiezione do szpitala.
Prawdopodobną przyczyną zawalenia się dwóch kondygnacji budynku był wybuch gazu. Na miejscu pracuje 12 zastępów straży pożarnej, jest 5 śmigłowców pogotowia ratunkowego i 7 karetek pogotowia.