W sportowych rozgrywkach wzięło udział czterdziestu siedmiu zawodników. W przypadku warcabów było to osiem klubów warcabowych, głównie z Polski Zachodniej, między innymi: „Sokół” Wrocław, „Złote Piony” Bielawa, „Pitagoras” Pęgów, „Zuch” Rychlik, MGOK Osieczna, czy też „Roszada” Lipno. Oczywiście, był to turniej otwarty, więc mogły w nim uczestniczyć również osoby indywidualne.
Głównym organizatorem turnieju oraz olimpiady jest Ministerstwo Sportu i Turystyki Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, Dolnośląska Federacja Sportu oraz Polska Federacja Sportu Młodzieżowego. Sędziowaniem i ocenianiem turnieju zajęli się natomiast Ryszard Chącki, Witold Bajkowski i Arkadiusz Biadasiewicz z OKS „Sokół” Wrocław.
-Naszym celem jest propagowanie sportów umysłowych, rozwijanie zainteresowań dzieci i młodzieży, nauka rywalizowania ze sobą- tłumaczył Arkadiusz Biadasiewicz< i>- Dzieci zamiast siedzieć przed komputerem, grają w warcaby i muszą się nauczyć, że tutaj już nie mają trzech żyć- żartował.
-Wygrałam pierwszą rundę, czekam teraz na drugą. To już mój dwudziesty turniej, byłam między innymi na mistrzostwach Polski- mówiła Marysia z Bielawy- To fajna zabawa, pomaga mi też w nauce w szkole.
-Ja niestety przegrałam, mogło być lepiej- dodawała Zosia także z Bielawy- Ale oddałam jednego pionka za cztery przeciwniczki!- chwaliła się dziewczynka.
Turniej, jak każda sportowa rywalizacja był pełen napięcia i niepewności, jednak najbardziej chodziło tutaj o dobrą zabawę, współpracę dzieci z różnych klubów i trochę relaksu przy umysłowej gimnastyce.