Jak wynika ze statystyk Powiatowego Urzędu Pracy w Wałbrzychu, w lutym stopa bezrobocia w powiecie wałbrzyskim wyniosła 35,2 procent. Dla porównania w województwie dolnośląskim bezrobocie wynosi 14,6 procent. Tak więc wygląda na to, że sytuacja w naszym powiecie jest tragiczna.
- Czy taka jest rzeczywista skala bezrobocia, nie wiem – mówi Marek Tarnacki, radny powiatowy. – Moim zdaniem powinniśmy podjąć kroki, by zweryfikować te dane i sprawdzić, czy są one prawdziwe. Jeśli to się potwierdzi, powinniśmy jako rada powiatu podjąć jak najszybciej działania zmierzające do poprawy tej sytuacji.
Według Tarnackiego, wskaźnik ten pokazuje, że dotychczasowe działania podejmowane przez Powiat były niewystarczające.
- Należy uaktywnić naszych posłów, bowiem sami nie poradzimy sobie z tym problemem. Sprawa ta jest pilna i należy się nią zająć w pierwszej kolejności – uważa Marek Tarnacki.
Według przewodniczącego rady powiatu Jerzego Detyny, problem bezrobocia w powiecie faktycznie jest jednym z najważniejszych. Uważa on jednak, że na dane należy patrzeć z ostrożnością.
- Podejmiemy działania, które pozwolą nam zweryfikować te statystyki – mówi Detyna. – Z doświadczenia wiem, że nie zawsze te dane są odzwierciedleniem rzeczywistości.
Z danych PUP-u wynika, że w powiecie wałbrzyskim na koniec lutego 2013 roku było 4838 zarejestrowanych bezrobotnych. I tak najwięcej takich osób jest w Boguszowie-Gorcach 1595, w Głuszycy 803, Walimiu 543, Mieroszowie 541, Czarnym Borze 426, Szczawnie Zdroju 334, Jedlinie Zdroju 304, Starych Bogaczowicach 292.