Dyskusja była tak intensywna, że na umówioną konferencję prasową dziennikarze musieli czekać czterdzieści minut. Wzięli w niej udział obok prezydenta Romana Szełemeja także Andrzej Massel, wiceminister infrastruktury, wicemarszałek województwa dolnośląskiego Andrzej Łużniak oraz członek zarządu województwa Jerzy Tutaj.
- Kolej aglomeracji wałbrzyskiej ma zintegrować wokół Wałbrzycha życie gospodarcze, turystyczne i społeczne naszego regionu. Pierwszy etap projektu to rok, może półtora, a zdecydowana większość zakończy się w ciągu trzech lat – zapewnił prezydent Szełemej
Minister Massel stwierdził, ze spotkanie jest bardzo dobrym początkiem do dalszych działań, które powinny rozpoczęte jak najszybciej: - Trzeba zacząć od tego, co najłatwiejsze. Należy wykorzystać istniejącą infrastrukturę budując nowe przystanki, które ułatwią mieszkańcom korzystanie z połączeń kolejowych oraz integrację z innymi środkami transportu publicznego. Te działania dadzą szybkie efekty, tak oczekiwane przez społeczność lokalną. Fundusze na ten cel będą pochodzić z funduszy europejskich na lata 2007 – 2013, rezerw z Regionalnego Programu Operacyjnego, z Funduszu Kolejowego.
Jerzy Tutaj stwierdził, że odziedziczyliśmy bardzo dobrą sieć kolejową w regionie, ale przez kilkadziesiąt lat nie potrafiliśmy z niej skorzystać. – Na szczęście teraz jest dobra koniunktura na inwestycje kolejowe służące do komunikacji miejskiej. Podobne projekty będą realizowane we Wrocławiu i Jeleniej Górze. Warto to zrealizować dla dobra regionu – przekonywał Jerzy Tutaj.
- W rezerwie Regionalnego Programu Operacyjnego jest 17 mln euro z przeznaczeniem na transport. Z tych pieniędzy będzie można zakupić szynobusy dla aglomeracji wałbrzyskiej. Unia Europejska inwestycje kolejowe stawia jako priorytet w latach 2014 – 2020 i z tych pieniędzy będziemy chcieli sfinansować dalsze inwestycje – podsumował minister Massel.