VII Sesja Rady Powiatu Wałbrzyskiego rozpoczęła się z 30-minutowym opóźnieniem, bowiem jeszcze tuż przed sesją związki zawodowe oraz starosta Robert Ławski starali się namówić obie strony konfliktu w Zespole Szkół Specjalnych do zawarcia porozumienia. I obie strony wykazały, że chcą jeszcze raz spróbować usiąść do stołu i dojść do kompromisu. Dlatego też punkt 5 obrad dotyczący podjęcia uchwały w sprawie rozwiązania Zespołu Szkół Specjalnych w Wałbrzychu został tymczasowo zdjęty z planu obrad.
Starosta Robert Ławski dał obu stronom konfliktu czas do poniedziałku do godziny 12.00.
- Jeśli strony dojdą do porozumienia i zawarte zostanie ono na piśmie, wtedy wycofamy z planu sesji punkt mówiący o rozwiązaniu tej szkoły – mówi starosta. – Jeszcze raz podkreślam, że powiat nie jest stroną tego konfliktu, ale staraliśmy się go załagodzić i rozwiązać ten problem. Teraz wreszcie pojawiła się szansa, że to się uda.
Podczas sesji zebrali się skonfliktowani pracownicy ZSS przy ulicy Ogrodowej, przedstawiciele związków zawodowych. Na korytarzu, po wyjściu z sali obrad, było bardzo gorąco. Obie strony starały się przekonywać dziennikarzy do swoich racji.
- W tym konflikcie zapomniano o dzieciach, a przecież one są tutaj najważniejsze - uważa jedna z pracownic ZSS w Wałbrzychu.
Radosław Mechliński z wałbrzyskiej Solidarności uważa, że należy zakopać topór wojenny.
- Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia – mówi Mechliński. – Sprawy personalne nie powinny odbijać się na dzieciach. Wiele miesięcy staraliśmy się pojednać zwaśnione strony. Teraz pojawiła się na to szansa i trzeba z niej skorzystać. Nam zależy, by ta szkoła poszerzyła ofertę o przyjęcia do przedszkola, a nie na tym, by ją rozwiązywać i tworzyć dwie odrębne placówki.
Zdaniem Radosława Mechlińskiego to, czy dojdzie do porozumienia, zależy teraz od dobrej woli zwaśnionych stron oraz od zaangażowania związków zawodowych.
W tym konflikcie nauczyciele pracujący w ZSS są podzieleni. Część (około 45 procent) poopiera dyrektor Violettę Rosińską-Różańską. Pozostali nauczyciele pracujący w tej szkole uważają, że z dyrektor Rosińską-Różańską ciężko jest się porozumieć.
- To o czym informują media to wierzchołek góry lodowej – mówi Beata Majewska, nauczycielka z ZSS w Wałbrzychu. – Wszyscy jesteśmy przerażeni skalą tego konfliktu. Boimy się utraty stanowisk pracy. Decydują emocje, a nie merytoryczna dyskusja. Różnica w zdaniach jest bardzo znacząca i dotyczy głównie sposobu zarządzania placówką.
Violetta Rosińska-Różańska realnie ocenia sytuację.
- Jestem nadal pełna obaw, ale może tym razem uda się nam dojść do porozumienia – mówi dyrektor ZSS. – Jeszcze jest szansa na to, by ta szkoła nadal funkcjonowała na dotychczasowych zasadach, ale najbliższe dni pokażą, jak to wszystko się zakończy.
W tym miejscu warto odnotować, że pozostałe uchwały zostały podjęte praktycznie bez dyskusji. Podjęto uchwałę w sprawie założenia w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Nowym Siodle, Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej dla Uczniów Niesłyszących i Słabo Słyszących. Podjęto również uchwałę w sprawie likwidacji Technikum Uzupełniającego wchodzącego w skład Zespołu Szkół nr 5 im. M.T.Hubera w Wałbrzychu oraz Liceum Profilowanego dla Dorosłych i Szkoły Policealnej Zaocznej dla Dorosłych wchodzących w skład Centrum Kształcenia Ustawicznego w Wałbrzychu. Radni zadecydowali również o likwidacji IV Liceum Profilowanego wchodzącego w skład Zespołu Szkół nr 7 im. Komisji Edukacji Narodowej oraz o likwidacji V Liceum Profilowanego wchodzącego w skład Zespołu Szkół nr 8 w Wałbrzychu.
Ponadto radni przyznali tytułu „Zasłużony dla Powiatu Wałbrzyskiego” Tadeuszowi Skrężynie, prof. dr hab. nauk medycznych Sławomirowi Suchockiemu i Teatrowi Dramatycznemu w Wałbrzychu.